Witam. 

Nadeszła upragniona wiosna. Czas przejrzeć elementy naszej trampoliny po ubiegłym sezonie. Niestety, często zdarza się, że gdy rozkładamy sprzęt "na ostatnią chwilę" bo akurat mamy urodziny dziecka, albo Komunię Świętą, okazuje się, że czegoś brakuje, albo jest niesprawne. Aby tekst był bardziej czytelny, wypiszę w punktach elementy, które sam sprawdzam każdej wiosny przed rozłożeniem naszych trampolin.

1. Śruby, nakrętki, podkładki - niektóre na pewno mają zużyty gwint, albo są zdarte i nie pasują do klucza. Proponuję zrobić komplety - śrubka, podkładka, nakrętka - jeśli coś nie wchodzi, jak trzeba, odwiedzamy najbliższy sklep "żelazny". Przy okazji proszę sprawdzić, czy są wszystkie plastikowe dystanse, które wchodzą między nogę trampoliny, a słupek od siatki. Jeśli nie, trzeba improwizować i kupić duże nakrętki, albo kilka odpowiednich podkładek gumowych, tak aby ich grubość odpowiadała mniej więcej grubości oryginalnego dystansu. To jest bardzo ważne, gdyż słupek musi zachować pion i odległość od ramy - w przeciwnym razie przetrze siatkę i osłonę sprężyn. Niestety nie mamy tych dystansów w sprzedaży. Chociaż, dla pedantów coś się znajdzie.

2. Rama - proszę przejrzeć miejsca spawów. Po latach intensywnego użytkowania może się zdarzyć, że zaczyna puszczać jakiś spaw. Gdy odkryjemy to teraz, zaoszczędzimy sobie problemów w późniejszym terminie. Lepiej dać fachowcowi do pospawania 2 cm, niż później próbować zrekonstruować cały element - co czasem bywa niemożliwe. Elementy ramy są nie do kupienia, całe ramy rzadko, więc warto to sprawdzać przynajmniej raz w roku. Watro również wytrzeć papierem ściernym ślady korozji i pomalować farbą na rdzę lub cynkiem w spraju, po chemicznym odrdzewieniu. Rama to szkielet trampoliny, jak u nas kręgosłup.

3. Sprężyny - krótko: jeśli trwale rozciągnięta - do wymiany, jeśli brakuje choćby 1 sztuki - należy uzupełnić przed użyciem trampoliny. Watro sprawdzić, czy mamy kluczyk do zakładania sprężyn. Bez niego będzie nam trudno - do nabycia w sklepie. Pamiętajmy, że matę zakładamy montując najpierw co 4 sprężynę. Potem uzupełniamy resztę sprężyn.

4. Osłona sprężyn - jeśli góra jest w całości, to nie jest źle. Jeśli podarta - trzeba wymienić, lub naprawić, jeśli uszkodzenie niewielkie. Najgorzej jest z tymi gumami, którymi mocujemy osłonę do ramy - często się urywają. Trzeba je przyszyć, gdyż jeśli ich nie będzie osłona będzie się zsuwać, co może zagrażać bezpieczeństwu naszych pociech. Te gumy urywają się dlatego, że przy zakładaniu osłony zawiązujemy je zbyt ciasno, a nawet na siłę. Powinny być zawiązane na samych końcach, aby ta guma (po to ona jest) mogła pracować. Jeśli nie możemy tego naprawić we własnym zakresie, trzeba udać się np. do zakładu szewskiego lub szyjącego torebki - oni mają odpowiednie maszyny. Jeśli uszkodzenie są zbyt kosztowne, zapraszam do sklepu. Nasze osłony nie są wieczne, ale przy odpowiednim użytkowaniu posłużą kilka lat. Osobiście używam trampolin w celach zarobkowych (imprezy plenerowe) i osłony musiałem wymieniać najmniej raz w roku. W końcu zamówiłem uszycie osłon z plandeki samochodowej (jedna kosztowała 500zł), ale służą mi już 8 lat. W domowych warunkach nie jest to konieczne - korzystnie jest uczulić dzieci w tym kierunku: do skakania jest czarne, na niebieskim nie wolno - sprawdzona rada.

5. Siatka - nasze siatki są z polipropylenu, nie ma z nimi problemów typu kruszenie, blaknięcie, truchlenie. Z tymi z dodatkiem z bawełny - tak. Tak, czy owak sprawdzamy, czy nie ma przedarć, przetrzeć. Kontrolujemy strefę przyszycia rękawa na słupek i zamek. Drobne uszkodzenia naprawi wspomniany wcześniej zakład. Jeśli sprawa wygląda poważniej, zapraszam do sklepu.

6. Mata - tu rzadko występują problemy, ale koniecznie przeglądamy wszystkie mocowania trójkątów i szwy. Sposób postępowania - jak wyżej. Pamiętajmy, że matę zakładamy montując najpierw co 4 sprężynę. Potem uzupełniamy resztę sprężyn.

To najważniejsze, co należy sprawdzić przed udostępnieniem naszej trampoliny. Proponuję, aby Państwo byli bardziej dokładni i precyzyjni. To na pewno zaprocentuje w przyszłości. Nasze dzieci to nasz największy skarb. Cieszą nas, gdy dobrze się bawią. Ale to my musimy wcześniej o to zadbać. Jeśli dobrze to zrobimy, nagroda gwarantowana.

Z poważaniem Robert Kostrzewa